Najlepsza fucha dla każdego prezesa zarządu to bycie prezesem spółki węglowej. Wszyscy się złoża na utrzymanie i wszystko będzie chulac dalej.
Najlepsza fucha dla każdego prezesa zarządu to bycie prezesem spółki węglowej. Wszyscy się złoża na utrzymanie i wszystko będzie chulac dalej.