Max, zgadzam się w 100%. My bez tych warszawskich 'dobrodziejów' sobie poradzimy - nawet zyskamy na odseparowaniu od Polski - wszystkie te złodziejskie daniny i podatki zostaną w regionie. A warszawiaczki na odpoczynek to zamiast do Wisły czy Żywca albo Ustronia to będą sobie jeździć na pola buraczane albo na kartofliska - bo tylko tyle mają na tym mazowszu...