To co sie dzieje w kopalniach na Śląsku w Polskiej Grupie Górniczej to wina nadzoru właścicielskiego czyli Ministra Aktywów Panstwowych Jacka Sasina, ktory zbagatelizował bezpieczeństwo górników. Zarzad spółki zrobił co mu kazano. Sztab kryzysowy i konieczność noszenia maseczek przy zjeździe na dół. Później upycha sie ludzi do pociągów i bez zmian. Wysyła sie ludzi w jedno miejsce. Osoby dozowu wyższego oczywoscie tulko wymagają. Chca karać osoby nadzorujace roboty że sie izolują od załogi. Wyższy Urząd Górniczy nie reaguje. Za wszystko odpowiada Pan Sasin . Przez rzady PIS nadal sprowasza sie wegiel do Polski. Nasz surowiec zalega na zwałach. Pod pretekstem Covid 19 Sasin zamknie kopalnie a Śląsk pogrąży sie w kryzysie ekonomicznym 30 lat