Komentarz do artykułu:
Już ponad 200 górników z koronawirusem w rybnickiej kopalni Jankowice

Jak to się fajnie czyta. Niestety rzeczywistość jest inna. Jak to jest, że jednych traktuje się inaczej niż innych? Są lepsi i gorsi? Lepszy i gorszy sort ludzi? W jednych przypadkach przyjeżdża wymazobus, pobiera wymaz od górnika i całej jego rodziny, a w innych wypadkach tylko od górnika. Rodzina musi czekać aż górnik będzie miał negatywny wynik. Dopiero wtedy pobiera się wymaz od reszty rodziny. Teraz paradoks, albo reszta rodziny jest już wyleczona lub też nie miała koronawirusa (ci ludzie się nie dowiedzą czy mieli) albo ktoś z pozostałej rodziny ma koronowirusa i znów zarazi górnika. Jeżeli ktoś uważa, ze wszystko działa jak należy odpowiem krótko : NIE DZIAŁA JAK NALEŻY, TO JEDEN WIELKI BURDEL I ABSURD