To nie tylko na jednej kopalni bo i na Piascie tez. Kazde biuro nadsztygarow maja pisarza bo nie umia pisac i sa na stawkach dolowych. Inspektorow ktorzy sie nie znaja ale maja wujka nadsztygara albo ciotka jest w biurze u dyrektora. I wkoncu niech zwiazkowcy zrezygnuja ze stawek dolowych a na kazdej kopalni po 12 zawiazkow i w biurze minimum 3 osoby.