Komentarz do artykułu:
Nowe obostrzenia: zakrywanie ust i nosa obowiązkowe

Powoli czuję się jakbym żyła w państwie policyjnym...nie sądzę by wyeliminowało to epidemię, zarażenia będą przybywać i co roku ktoś zachoruje na koronawirusa a co najwyżej po jakimś czasie będzie tendencja spadkowa. Panika nikomu nie pomoże a jedynie zaszkodzi. Groteskowy jest fakt gdy ktoś ma tę maseczkę, rękawiczki lateksowe i pali papierosy - nie dba o swoje zdrowie a panikuje. Bardziej męczy mnie dym tytoniowy który jako bierny palacz wdycham - szkoda że żaden rząd nie wprowadził zakazu palenia nie tylko w miejscach publicznych ale też i ogólnie na dworze. Większość palących to osoby niekulturalne skoro idąc ulicą palą papierosy i narażają niepalących na wdychanie tych smrodów. Uważam że owszem maseczki, rękawiczki, dezynfekowanie rąk w miejscach publicznych, izolowanie chorych to coś co powinno być od początku reszta to przesada a koszta jakie odczujemy z wprowadzenia zakazu działalności gospodarczej będą nie do odrobienia