Komentarz do artykułu:
Spór o pracujących emerytów

To jest proste dlaczego dozór i pewnie związkowcy nie chcą odejść jak zarabiają 10 tyś miesięcznie to po co ma iść na emeryturę za 5 tyś .Jakby dziennie ten dozór i związkowcy się tak narobili jak górnik w ścianie to by ich nie było od razu po nabyciu uprawnień. Wolą stracić te 20 tyś brutto odprawy jak się nie zwolnią do 6 miesięcy po nabyciu uprawnień . Jak on siedząc na swoim stołku zarobi to w dwa miesiące .I znowu będzie to samo co parę lat temu żeby ich zachęcić do odejścia dadzą im dodatkowe odprawy a ty górniku odejdziesz od razu i dostaniesz dalej 20 tyś brutto To jest celowa zagrywka czy ten cały dozór jest tak nie zastąpiony oczywiście że nie wystarczy dać im większą kasę a zaraz zobaczycie jak sami szybko się będą zwalniać .Ale wtedy według związkowców wszystko będzie ok i nie bedzię wywierany żaden nacisk tylko ich dodatkowe odprawy obciążą fundusz płac wszystkich pracowników . 500 emerytów robi w PGG oszczędność to 100 milionów zł i na co ta firma czekała miesiącami chyba na to żeby powiedzić górnikowi że nie ma kasy na podwyżki albo zaraz padnie bo ważniejsi są emeryci niech związki wytłumaczą to wszystkim górnikom o co w tym chodzi i czyje bronią interesy.

16 marca 2020 12:37:51
Spór o pracujących emerytów