Podczas mojej pracy w GWK (RAG) miałem 'okazję bycia świadkiem/uczestnik iem) kilku takich połączeń, które odbywały się przez wiele lat w stosunkowo socjalny i 'społecznie akceptowalny' przy pomocy 'poważnych' środków finansowych. Fundamentalna różnica pomiędzy sytuacją w polskim GWK a RAG jest rozdrobniona struktura strony społecznej (ZZ) i brak rzeczywistej prawnie umocowanej(tak jak ja je znałem) Rady Zakładowej w KWK. Ten stan prowadził i będzie dalej skutkował polityką (wieży kościelnej'. Rady Zakładowe (strona społeczna na KWK) łączyły się tak jak kopalnie i miały tylko na okres przejściowy (tzn. do następnych wyborów) kilka mandatów (oddelegowanie od pracy) dla między innymi współpracy przy takich łączeniach kopalń. Oddelegowania od pracy w RZ są jednoznacznie ustalone w stosownych przepisach. Jedyny ZZ w Górnictwie IGBCE jest poza bramą zakładu pracy - ale to wszystko i inne szczegóły wie bardzo wielu pracodawców i związkowców polskiego GWK.