Jak większość zresztą nominacji zarówno u nas jak i gdzie indziej, w teorii będących merytorycznymi, w rzeczywistości są upolitycznione- nic zatem nowego.
Jak większość zresztą nominacji zarówno u nas jak i gdzie indziej, w teorii będących merytorycznymi, w rzeczywistości są upolitycznione- nic zatem nowego.