Kopalnie Tauronu nie sa złe problem to zarządzanie, brak metoryki wyższego dozoru tylko darcie japy, jak drą jape to ma być zrobione .A jak nie jest zrobione to dalej drą jape i tak w kółko a jak podejmą złą decyzje to że ludzie zepsuli, a jak ludzie naprawią to pierwsi lecą że to oni naprawili. A kara dla wyższego dozoru za 'dowalenie czegoś' to nowa kopalnia i stanowisko a nie zwolnienie i degradacja na fizycznego.