Pracowałem w takim systemie na Silesii przez dwa lata i dziękuję bardzo. W Czechach tak pracują tylko polskie firmy. Czesi fedruja od pon do pt. Jak wprowadzą w polsce taki system możecie być pewni masowych zwolnień i ciągłych rotacji ludzi. Na dłuższą metę taki system dla rodziny jest nie do przyjęcia. Zrozumiałem to gdy urodził mi się syn. Jeśli mądre głowy które się wypowiadaly w tym artykule twierdzą że taki system to jedyny ratunek dla polskiego górnictwa to może niech sami na próbę spróbują pracy w takim systemie na dole. Problem tkwi przede wszystkim w biurokracji, organizacji pracy oraz strukturze zatrudnienia. A także w dalszym ciągu 'martwych etatach' na kopalniach. Odetnijmy pijawki z polskiego górnictwa A znowu będziemy węglowa potęga.