Jak nie węgiel to co ? Fotowoltaika ? Był program tv, w jakiejś wiosce w Afryce mieli dwa panele takie 1x2 m i dwa odbiorniki: żarówkę i lodówkę. Jak włączali żarówkę to wyłączała się lodówka. bo te panele nie były w stanie tego razem zasilić. Może gaz ? Też jest CO2, jest wybuchowy i ktoś może nam go zakręcić. Może elektrownie jądrowe? Na zachodzie się od tego odchodzi więc może zamiast je złomować to nam je sprzedadzą? Odpady to może się poupycha w lasach albo gdzieś na odludziu a jak elektrownia wybuchnie ... oj tam oj tam no nie wybuchnie . Ale zanim do tego dojdzie to przez następne 20 30 lat będziemy palić w elektrowniach węglem importowanym. Kiedyś na pewno odejdziemy od węgla ale na pewno będzie to postępowało powoli. Wystarczy wyjrzeć za okno - połowa roku deszcz śnieg zimno i szaro, bez ciepła i światła nas nie ma. Oczywiście wiadomo że prąd jest z gniazdka więc jest czysty a mleko kupuje się w sklepie w kartonie i pochodzi z fabryki.