Komentarz do artykułu:
Wiosna programowo niszczy górnictwo i Górny Śląsk

Bawi mnie wiara w to, że ktoś wierzy, że w 2035 polskie górnictwo będzie istnieć w innym stanie niż szczątkowym. Do 2035 na pewno zdarzy się okres, a może kilka okresów z załamaniem cen węgla co doprowadzi do nierentowności pgg, a że unia nie pozwoli na dotowanie pgg to spółka upadnie. Węgiel koksowy będzie tak długo potrzebny jak długo do produkcji stali będzie potrzebny koks, obecnie uruchamiana jest fabryka w której koks zostanie zastąpiony przez wodór, tak więc jeśli koks nie będzie potrzebny to komu będzie potrzebna jsw? Węgiel bruntany w kopalniach pak skończy się PRZED 2035, a w bełchatowie w 2038, jeśli czesi zablokują wydobycie wszystkich złóż w turowie to i turów zostanie zamknięty niedługo po 2035. Tak, więc o ile 2035 jest mało realnym terminem, to założenie że w 2038 będzie działała tylko bogdanka i ewentualnie resztówki jsw jest jak najbardziej prawdopodobna.