Na wujku roczne wydobycie około 480tys ton a mamy tylko jedną ścianę i trzy przodki. A ludzi malutko bo jakieś 1400 w tym tylko 600 osób dołowych a w tych 600 jakieś 160 inspektorow od spraw nie potrzebnych którzy siedzą w biurach i się nudzą a szychty mają odbite dolowe. Chodzą słuchy że naczelny właśnie za tych nierobów ma się wziasc i poprzednia na oddziały gornicze