To co robi rząd jest karygodne. Kiedy JSW miała kłopoty to byli gotowi ją zamknąć. Teraz, kiedy w końcu wyszliśmy na prostą i wypracowaliśmy duże zyski, trzeba od razu wszystko wpompować w upadające spółki albo projekty na które nie wiadomo skąd wziąć pieniądze. Czyli jak są kłopoty to nie pomagamy bo to spółka akcyjna, a jak jest kasa to bierzemy bo to nasze. Związkowcy są przekonani, że ludzie pójdą za nimi, ale nie byłbym tego taki pewny po ostatnim strajku. Tak czy inaczej prezes Ozon powinien zostać bo widać wyraźnie, że zależy mu na tym żeby w JSW było dobrze.