Panowie rylowie: dobrze piszecie, bo tak było, jest i żaden światłowód, ani cieknący kabel tego nie zmieni. Tak samo, jak dobrych kilka lat temu ZZ wymogły zabudowanie czytników RCP na dole, aby utrudnić życie górnikom powierzchniowym. I co? Ano to, że nic się nie zmieniło, no może z tym wyjątkiem, że od tej pory na dół musiał zjeżdżać jeden umyślny z plikiem sztechowadeł, a w rozwojowej wersji dolny sygnalista miał duplikaty kart i odbijał 'na telefon'. Teraz będą nowe technologie, ale kto ma być na powierzchni, ten będzie... Ot taka górnicza patologia.