Komentarz do artykułu:
Górnictwo: młody pracownik zginął w kopalni Jankowice

Współczuję i przesyłam kondolencje rodzinie chłopaka. No i znowu. Nie dalej jak 2-3 miesiące temu kop Chwałowice (również śmiertelny wypadek). Podobna sytuacja. To jest wina wyższego dozoru a zarazem władz PGG. Zatrudniają młodzików na stanowiska osób dozoru (bo ma studia, czasami nawet AGH a ciotka czy wujek mają znajomości) i potem taki cedzik jest od razu po szkole zatrudniony na stanowisku osoby dozoru i chce pokazać, że w wieku dwudziestu kilku lat ma już władzę. Taki cedzik nie ma pojęcia o pracy ale jego ego i znajomości nie pozwalają mu na prcę fizyczną. TO JEST BŁAD!!!. Bez doświadczenia chcą kierować ludźmi, wywierają nacisk szczególnie na tych młodych i kolejna śmierć niedoświadczonego pracownika. Chcąc być osobą dozoru, taki cedzik powinien co najmniej 10 lat przepracować jako osoba fizyczna i nabrać chociażby trochę doświadczenia w sztuce górniczej a potem dopiero kierować ludźmi. Niestety kopalnie (a szczególnie kop ROW), to nadal ciotki , wujki, szwagry jak za czasów PRL-u. Jeszcze raz wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny.