PAWIAN: żeby przejść na urlop górniczy, to trzeba ciężko się napracować, [...] w związkowy stołek i całe to przedłużenie pomocy państwa bla, bla, bla służy tylko i wyłącznie temu: rząd opiekuje się pracownikami biur podróży, przez naiwnych zwanych związkowcami, zalicza im pracę związkową jako pracę na dole, głaszcze po główkach, a ci w zamian uspokajają załogi, podpisują bez zająknięcia wszystko, co im rząd podsunie do podpisania, byle tylko obronić własne tyłki... Całe to górnictwo i urlopy to jedna wielka patologia i pole do nadużyć: wybitnie uznaniowe decyzje - to już nawet za głębokiej komuny było by bardziej przejrzyste kryterium przyznawania urlopów górniczych. Tow. minister obiecywał urlopy dla każdego, kto się będzie łapał i będzie chciał z niego skorzystać. [...]