Skończcie narzekać i weźcie się do roboty. Co chwila czytamtutaj, że mobbing, słaba kasa, itd. Myślicie, że w innych zakładach jest kolorowo? Czemu jeszcze nie zmieniliscie w takim razie pracodawcy? Ciekawe czy prywaciarz Wam da 14 pensje, barbórke, flapsy, wczasy pod gruszą, nie wspominając o terminowych wypłatach. mam wrażenie że większość tutaj wypisujących chciałoby pracować zawsze na 6h (każdy czerwony dzien oczywiscie na zetke), najlepiej bez konsekwencji w związku z wykonywaną pracą, sztygar żeby najlepiej nic nie wymagał i poczęstował tabaką a 10 na koncie była 5 z przodu. Niestety tak nie jest i takie są realia i do tego się przyzwyczajcie albo się zwolnijcie jak się nie podoba, są inni chętni na wasze miejsca (np. pracownicy z firm, którzy docenią kopalnie Bielszowice).