4 000 minut ? Smartfony i tablety ? No to ja widzę tylko jedno możliwe rozwiązanie: tyle czasu na testy można zmarnować tylko siedząc w robocie. Wystarczy sprawdzić, kto i kiedy wypełniał testy i czy był w robocie i na jakiej zmianie... i mit o taaaakim zaangażowaniu załogi pryśnie, niczym mydlana bańka :-)