Komentarz do artykułu:
Zofiówka: marynarze przywieźli minidrony do poszukiwań pod wodą

Skoro kierujący akcja wiedzieli ze chodnik pikuje w dół,to naprawdę tak trudno się domyślić że rurociąg ppoż mógł zostać przerwany i zalać to miejsce? wcześniej mogli tak zakładać i się przygotować,skoro wiadomo ze woda zalewająca przodek to główne zagrożenie po tąpnięciu .Wiadomo lepiej mydlić oczy,ile czasu zajmuje transport czterech pomp gdy cała kopalnia postawiona jest na nogi 2 dni czy 3 dni bo od tylu czytam te artykuły,ludzie chyba macie normalne pompy powietrzne a nie jakieś lochy wiec na garbach je targać...jak już transportu się nie da załatwić. Przecież tam są czyiś ojcowie,synowie ,małżonkowie brak słów.