Elu ja też, tak, jak Pani nie dostałam do tej pory pieniędzy. Do mnie też nikt nie zadzwonił ale sama dowiozłam akt zgonu męża. Po usilnych dzwonieniach w końcu osobiście pojechałam wypytać i mi powiedzieli, że mogę się sądzić. Spytałam 'o co mam się sądzić, skoro mam przyznane/zaakceptow ane, tylko ktoś chyba na urlop poszedł, że nie dokończył mojej sprawy. Martwię się swoją bezsilnością. Proszę napiszcie, kiedy będzie kolejna transza na wypłaty zaległych deputatów.