Komentarz do artykułu:
Górnictwo: mediacje za zamkniętymi drzwiami

Mediacje za zamknietymi drzwiami na wniosek zwiazkowcow, zeby gornicy nie dowiedzieli sie jak zwiazkowcy przytakuja prezesowi. '..tak Panie prezesie, dobrze Panie prezesie...' Szkoda, ze miedzy zarzadem a zwiazkami jest uklad, bo jezeli by nie bylo to gornictwo moglo by duzo lepiej juz wygladac. A tak utrzymujemy 18 czy ile zwiazkow na kazdej kopalni, a oni od rana do poludnia chodza po Bielszowicach jak swiete krowy, raz do Biedronki raz do piekarni i dniowka leci na spacerku, zero wstydu!