Chciałbym zaznaczyć, że firma która zatrudnia około 40 tyś pracowników, zabezpiecza energetycznie większa cześć kraju, ciagle powtarzającym że jest największa firma górnicza w Europie ma zamiar wygenerować zaledwie 200mln zł zysku to śmiech na sali. Może najpierw ktoś pomyślałby nad optymalizacja czego kolwiek w tym „gigancie” na glinianych nogach, bo technologia i podejście do pracy pamięta głęboki PRL. Nie mówię żeby od ludzi wymagać wstawania na głowie i pracy ponad siły ale całokształtu organizacji pracy i aspektów technicznych.