Komentarz do artykułu:
Górnictwo: nadszedł czas mediacji w PGG

Żadne rozmowy o pieniądzach, tym bardziej o podwyżkach nie maja sensu dopóki nie zmieni się system płacowy. W jakim innym zakładzie ludzie nie wiedzą tak naprawdę ile zarobią w danym miesiącu w przybliżeniu do 50zł pracując na etat ? Jak naliczane są wypłaty w kopalniach jeżeli przepracowując tyle samo dni w takich samych warunkach w okresie okołobarburkowym wypłaty potrafią być niższe o 500-600 zł, na jakiej niby podstawie się pytam, tak samo wynagrodzenie za święta, w której innej firmie człowiek przepracowując im więcej świat dostaje mniejsza wypłatę ? Przecież to jest chore a jak czytam o dopłatach do dniówki to ręce załamuje, bo czy ów dopłata do pensji wynosi niekiedy nawet podobno 600zł czy dopłaty nie ma wcale to na przelewie jest może 100 zł różnicy. Tak wiec moim zdaniem dopóki prościej jest trafić 5 w lotka niż obliczyć sobie wypłatę te rozmowy o pieniądzach nie maja sensu bo jeżeli nawet byłyby przyznane to po kilku miesiącach wrócą do stanu obecnego a nikt nie będzie potrafił jasno przedstawić że wypłata się nie zgadza. Tak to jest jak na wypłatę w górnictwie wpływa 1000 czynników, wiec na każdym kroku mogą cię okraść w biały dzień.