Co niszczy Polskie górnictwo. 1 - Związkowcy oplacani z pesji nadsztygara. Skoro nie zjezdzasz, jakim prawem masz szychty dolowe? Powinni zarobić tyle co Panie w biurowcach. 2 - niepotrzebne etaty czytaj Nadsztygarzy pisarze itp. Jest sztygar zmianowy, oddziałowy po co te niepotrzebne wysokoplatne funkcje. 3 - Ratownicy. No pytam sie jakim prawem przysługują im takie dodatki. Maja akcje, zaznaczam akcje niech zarobią. Ale niech akcja nie jest piankowanie zawalu. Nieroby wyjeżdżają po 3 godzinach na dole potem pija kawę. 4 - zrobienie porządku z oddziałami ubocznymi. Brakuje ludzi do roboty ? Niech taka wentylacja pylowy maszynioki pracują wydajnie i do końca swojej zmiany a nie pracują 2h i alba idą na wyjazd albo drzemia na dole. 5 - kolezajstwo kalfaktorzy na ramiączkach dolowych. Nie zjeżdżasz? Zarób jak osoba pracująca w jakimś warsztacie a nie Górnik w ośrodku lub ścianie. Komuna sie skonczyla. 6 - podatki i pieczątki przeszkodę wydobycie i materiał na dół stal sie taki drogi. KOMUNA SIE SKONCZYLA. KTO MI NIE PRZYZNA RACJI TEN CHYBA NIE PRACUJE. A DOLE LUB PIASTUJE FUNKCJE WYPISANE WYZEJ.