Skończcie pitolić, jak to zarabiacie 2000zł. Robie na ścianie, nie mam kredytu, nie jestem w złodziejskich związkach, nie jestem w kasie zapomogowo-pożyczko wej, jedyne co mi odtrącają dodatkowo to PZU 109zł. 3500 netto(na ręke)bez czerwonych(i dodam, że jestem raczej młodocianym pracownikiem 8lat pracy 50% karty górnika) + do tego bony za 20dni to około 378zł. Oczywiście, że odziały poboczne zarobią mniej. Jeśli ktoś zamierza ze mną polemizować, niech wrzuci pita i podzieli przez 12, zobaczy jaka mu średnia wychodzi. Ja mam 95.000 zł co daje 7916 miesięcznie brutto (oczywiście robiłem czerwone, średnio 5 w miesiącu). Dziękuję Bogu, że mogę pracować na kopalni, bo kopalnia mi życie uratowała. Pozdrawiam murcoli. Szczęść Bożę