Panowie! Nie ma jak skłócić brać górniczą .....))). Przykro się czyta te komentarze, 'system' Nas nie rozpieszcza, górnictwo podupada. Pracowników kiedyś trzymały związki, teraz trzeba uważać żeby jeszcze nam nie zrobiły krzywdy. A oczywiście ambitni górnicy (jak mniemam z powyższego) na samym końcu 'łańcucha pokarmowego' sami skaczą sobie do gardeł pokazując wszystkim wokoło naszą od zawsze źle postrzeganą inteligencję i prostotę. Wiadomo, tony są ważne ale i tak o wszystkim decyduje rząd, my jesteśmy tylko pionkami w tej nie do końca jasnej grze. Co do rodzimych kopalń a właściwie powinienem powiedzieć jednej Kopalni Piast-Ziemowit to wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Ponieważ pracuję na jednej a na drugiej mam sporo znajomych mam świadomość że kopalnie nie są tożsame; i to ze względów terytorialnych i społecznych. Metody pracy i zasady panujące są nieco różne, każda z kopalń ma swoje problemy, ostatnimi czasy część Lędzińska naszego duetu fedruje nieco lepiej. Piasta dowartościowuje zakład przeróbczy węgla, ponadto walczy dzielnie o pokłady i z dobrym skutkiem. A tak na marginesie, jakby niestety doszło do zamknięcia jednej z naszych kopalń to druga przejmuje pracowników, plany wydobywcze i gro problemów z wszystkimi ich skutkami. Przerabiano to już; Czeczot/Piast. Nie zapominajmy również o historycznej wartości naszych kopalń. Szanuję obie kopalnie bo bądź co bądź dają pracę dużej liczbie osób, nie podoba mi się nasza bezradność i tak powolne zmiany które mimo odmłodzonej i lepiej wykształconej kadry nie przyśpieszają. Nasze kopalnie przynajmniej teoretycznie należą do nas, więc próbujmy budować a nie niszczyć.