Odnoszę wrażenie, że po huraoptymiźmie nt Sośnicy, teraz nastroje są gaszone i niestety zła wiadmość gruchnie w połowie roku, że jednak Sośnica nie ucieknie spod topora... Obym się mylił, ale jak dla mnie wszystko na to wskazuje
Odnoszę wrażenie, że po huraoptymiźmie nt Sośnicy, teraz nastroje są gaszone i niestety zła wiadmość gruchnie w połowie roku, że jednak Sośnica nie ucieknie spod topora... Obym się mylił, ale jak dla mnie wszystko na to wskazuje