Komentarz do artykułu:
Górnictwo: ruch Śląsk nie wydobywa już węgla

Urlopy górnicze są jak yeti: niby jest, a nikt go nie widział :) chociaż nie do końca tak jest, bo po uważaniu i po kolesiostwie dali, komu chcieli. A reszta? No cóż, oby rządzący nie doszli do wniosku, że skoro brak jest nowych, młodych i zdrowych do roboty, to zmieniamy ustawę i zamiast puszczać na urlopy - robicie do np. 55 lat. Ofkors będzie wciskanie kitu, że to przecież dla naszego dobra, że będziemy mieli wyższe emerytury itp. bzdety. W realu ZUS się będzie cieszył, bo znowu ktoś nie zdąży wziąć ani jednej emerytury... Szkoda tylko, że minister mija się z prawdą, bo już niejednokrotnie słyszałem zapewnienia w stylu: 'Każdy uprawniony będzie mógł skorzystać z urlopu górniczego.' I co? I nic...