Ja Wam powiem kto - NIKT ! , kto przyjdzie pracować z 2000-2400- na zakładzie przeróbczym , stażyści i nowo zatrudnieni nie mają nawet 2 tyś na rękę, pod ziemią - niewiele lepiej, 2400-2600 nowo przyjęci np do przewozu- to jest śmiech na sali, oddziały przygotowawcze, likwidacyjne po 3000 zł na rękę wypłaty za najgorsze i najcięższe prace, POWIERZCHNIA- 2500 zł na rękę Inspektorzy, często z wyższym wykształceniem.... brak słów. Od 15 lat stawki pracownicze stoją w miejscu, za niedługo sprzątaczka w obcej firmie zarobi więcej niż pracownik kopalni. Dobrze zarabiają największe nieroby kopalniane jedynie, kierownictwo, nadsztygarzy, szefowie działów itd. Cała reszta się martwi jak żyć za tą jałmużnę , bo pensja tego się nie da nazwać.