KWK Ślask (scherwood) taka młoda kopalnia a już zajechana i do zamknięcia. Wine ponosi nie tylko kierownictwo ktore doiło i nie pilnowało robót ( przez co ludzie zaniedbali ta kopalnie) ale i ludzi- fizycznych, ktorzy rowniez lubia sobie chlapnąć. A jak sie chlapie to sie nie chce aż tak robić. No i te 6 godzin na ślasku- istny koszmar. Oki niech robią 6 godzin bo mają trudne warunki, ale dlaczego 6 godzin ma robic chop ktory jest w calkiem innym rejonie gdzie warunki sa dobre a on też wielce na karkte wpisany na 6 godzin... Bierzcie przykład z wujka gdzie przez pare lat kilkadziesiat osob ( ok 50 osob- liczone przez sygnaliste) zjezdzalo np na zmiane B i wydobywalo wiecej wegla niz pozostale kopalnie w khw. To samo ze zbrojeniem. Parenascie osob uzbroiło ściane 2 tygodnie przed czasem ale ponoc skutki tego pośpiechu do teraz ta ściana odczuwa (kuleje). Wniosek: pośpiech sie nie opłaca... Szczesc Boze !