A ja dziś przeżywam najsmutniejszą z moich wielu, wielu Barbórek. Dziś pierwszy raz na mszy w mojej parafii nie zagrała orkiestra górnicza. Parafia typowo górnicza, na typowym górniczym osiedlu. Po likwidacji lokalnej kopalni przez blisko 20 lat nie było problemu by orkiestra uświetniała górnicze uroczystości....dzi ś to już niestety historia. Tak krok po kroku umiera górnicza tradycja i samo górnictwo...