Do rybak i emeryt: no i potwierdzacie to że nie możecie albo raczej nie chcecie nic z tymi patologiami, które tu opisujecie zrobić , dalej przyglądajcie się co wyprawiają wasi liderzy związkowi i narzekajcie , a sprawę można załatwić prostym strzałem, uwierzcie mi , da się ich oderwać od ''koryta'', przynajmniej my tak zrobiliśmy u siebie, a jak nie wiecie jak się za to zabrać to zapraszam , możemy umówić się na spotkanie, pogadamy i może wspólnie zrobimy u Was porządek ze związkowym betonem