Finalista z Halemby to zbieżność nazwisk, a nie nadsztygar z bhp. Swoją drogą trudno odmówić racji w kwestii miejsca i pomysłu na organizację 1/2 finału konkursu. Pisanie na kolanie - porażka. Kto to organizował? Socjalny?
Finalista z Halemby to zbieżność nazwisk, a nie nadsztygar z bhp. Swoją drogą trudno odmówić racji w kwestii miejsca i pomysłu na organizację 1/2 finału konkursu. Pisanie na kolanie - porażka. Kto to organizował? Socjalny?