Komentarz do artykułu:
Górnictwo: czas nagli - porozumienie albo upadłość

Jak czytam o armii górników co pójdą na Warszawę to śmiać mi się chce...jaka armia chlopie????...ta garstka co została to do autobusów smakują. A chcialbym też widzieć ten strajk teraz we wszystkich spółkach. Tępy ryl ciągle myśli że wszyscy wokolo muszą na nich tyrac bo jak nie to zadyma...w główkach sie przewraca niektórym jak i tym pasożytom zwiazkowym. Zamknąć i tyle jak tępi ...nie wyobrażam jakoś sobie by w obronie tej garstki strajkowalo całe PGG czy JSW które dopiero stają na nogi. A w przypadku zmiany władzy i powrotu PO wraz z Rysiem to porządek w gornictwie w miesiąc bedzie zrobiony ale zostanie może jedna kopalnia