Trzeba tylko mieć nadzieję, że stojąc w morzu, daleko od lądu, nikomu nie będą te wiatraki szkodziły na zdrowie poprzez wywoływane infradźwięki czy też jakieś inne szkodliwe czynniki. Bo na lądzie, na przykład w naszej gminie, postawiono kiedyś trzy takie turbiny. Po pewnym czasie okazało się, że są tylko dwie, a na budowę następnych władze nie udzielą koncesji, bo wymyślono nowe przepisy dla ochrony zdrowia osób mieszkających w sąsiedztwie (a wygląda to na zawiść albo próbę wymuszenia haraczu od inwestora). A na morzu? Okaże się w praktyce, komu to będzie przeszkadzało! Może się też okazać, że nie można dopuścić, ażeby Stocznia Gdańsk (wiadomo czego jest kolebką )mogła osiągać takie sukcesy!