Czyste kpiny z ludzi ! To znaczy, że mam prawo poprosić aby zamiast jednej kontroli na głowę zwaliło mi się kilka ? Albo jak się będę pocił z tego wszystkiego, że nie rozumiem "objaśnień" ; do przepisów - to już będę mógł sobie założyć klimatyzację ? A może by tak uprościć przepisy podatkowe aby już nie wymagały tych "objaśnień" ; ? A może by tak zwolnić znaczną część z tych setek tysięcy urzędników tworzących i interpretujących te przepisy wraz z objaśnieniami ?! Ponoć brakuje nam rąk do pracy ?