do won z planistkami: planistka, jak i pisarz znają się na swojej robocie, czego nie można powiedzieć o inspektorach z gospodarki czy remontów, co nie odróżniają kombajnu od wentylatora. Tutaj trzeba szukać oszczędności. Pisarz to tylko pracownik fizyczny, a inspektorzy są na stawkach dozoru bez żadnej odpowiedzialności. Pozdrawiam