Komentarz do artykułu:
Górnictwo: w listopadzie o deputacie węglowym

Tysiące osób pracujących w polskim górnictwie nie ma deputatów węglowych. Nie ma nawet Barbórki czy 14-stki. Dotyczy to robotników zatrudnianych przez kopalnie w porozumieniu z "agencjami pracy". Biznes się opłaca (zwłaszcza dla "agencji"), bo pracownicy ci zarabiają mniej niż połowę tego co ich koledzy spod kopalni. Brygady są mieszane, a więc i praca jednakowa. Wyzysk człowieka przez człowieka w czystej postaci. Coś pięknego dla "hien prezesów".