Z tym zamknięciem to prawda. To odbędzie się w ten sposób, że kopalnie będą połączone przekopami i zostanie tylko jedna powierzchnia - Bielszowice. Reszta powierzchni i przeróbek będą zlikwidowane. Z załogi zostaną górnicy do kierownika oddziału włącznie. Stanowiska wzwyż od nadsztygara p.z. i inspektora p.z. zostaną zredukowane o połowę. Pozostała administracja cała do kasacji - odprawy. Pozostałe przeróbki całe do kasacji - odprawy i urlopy przeróbkarskie. Taki jest plan połączenia.