Na Makoszowy i Krupińskiego są chętni prywatni bogaci kupcy, którzy nikogo nie przekupili i nikogo nie zrobili udziałowcami. :) Tylko wtedy kopalnie zaczynają być w tajemniczy sposób nieopłacalne, tak od razu na drugi dzień.
Na Makoszowy i Krupińskiego są chętni prywatni bogaci kupcy, którzy nikogo nie przekupili i nikogo nie zrobili udziałowcami. :) Tylko wtedy kopalnie zaczynają być w tajemniczy sposób nieopłacalne, tak od razu na drugi dzień.