zapomniałeś kolego napisać o panu przewodniczącym z KADRY który nabył w tym roku uprawnienia emerytalne, ciekawe kto mu ją dał musiał się nieźle ktoś podłożyć. Przecież on od ponad 10 lat siedzi w Związkach i nigdy nie był na dole, dobrze że widzi jak się koła kręcą na szybie. A pan Andrzejek z ZZG tak się wstydzi pracowników fizycznych że przekwalifikował się na inspektora, po to aby mieć 11 zjazdów i uciec na emeryturkę. Taka jest prawda drodzy koledzy o naszych przewodniczących.