Komentarz do artykułu:
Górnictwo: zginął 33-letni pracownik kopalni Budryk

Panowie taka prawda, że 3 ostatnie sekcje zalamało przez opad skał stropowych. Poszedł taki zawał, że sekcje nie wytrzymaly. To jakaś masakra co sie tam dzieje w górnej wnęce i w chodniku nadś.!!! Wszystko zgnite, łamie się, stach chodzić w nadścianowym...i nic z tym specjalnego nie robią! Tylko metry metry!!! Władza na Budryku to banda hipokrytów!!! Ucinają chłopom wypłaty a sami sobie wypłacają "zyski" za zeszły rok w wysokości 100 tys złotych - dyrektor. Drugi po nim ok. 80 tys...aż do nadszt