Wyższy urząd jak i całe te śmieszne struktury BHP na kopalniach niech zakasają rękawy i chwycą za łopaty. Widać że się pali pod nóżkami i ciepłe posadki są zagrożone ?. Wymyślają sobie dodatkowe zajęcia że niby są potrzebni. Zastraszanie ludzi, którzy ulegli wypadkom, nakłanianie do fałszywych zeznań w tym są najlepsi. Siedzą w tych biurach i drukują te bzdurne broszurki. Monotonne szkolenia rodem z głębokiej komuny, na których wykładowcami są byli emeryci - nadsztygarzy.