Dlaczego przeciez wybrano Tobiszowskiego, który miał doprowadzić do zawarcia porozumienia i to sie jak najbardziej udało. To jest sukces przede wszystkim ministrantury. Jeśli jednak myślisz ze w otoczeniu premier nikt sie tym nie interesował to jestes w błedzie. Władza jednak tak działa ze kazdy z ministrów sam musi zarządzać swoim podworkiem.