Jeżeli to nie jest szantaż (bo KW jest zadłużona po uszy w przytoczonych bankach) lub jakiś przymus państwa (PKO BP), to żaden szanujacy się ekonomista z jakiegokolwiek banku nie przyklepie tzw "inwestycji" w górnictwo jeżeli nie znikną WSZYSTKIE przywileje a i wiek emerytalny nie podskoczy..