Komentarz do artykułu:
Górnictwo: w Kompanii przerwa w negocjacjach

Jak zabiorą węgiel to kupisz go z Barbórki (kasa wróci z powrotem do złodziei), a 14-tki nie będzie. Ot cała filozofia. Nie trzeba być ministrem żeby wymyśleć takie "ratowanie" górnictwa. Nawet jakbyśmy pracowali za darmo i gołymi rękoma, to i tak ciągle będzie im mało. Inwestorzy już przeliczają zyski, które chcą mieć już w przyszłym roku. Muszą sięgnąć do kieszeni górnika bo brakuje kasy na przekręty, zatrudnianie lewych firm i wycieczki do Australii.