Bono, w ubiegłym roku nie było rentowności i nie "zawrzyli". Nie jest to więc argument. A ja jestem w stanie się założyć o moją dwumiesięczną pensję sztygara, że do wizyty Jego Świętobliwości Franciszka nie nie "zawrzą". Może potem, ale do lipca nie zrobią żadnego gwałtownego ruchu.