Mam nadzieje, że CBA, a może lepiej Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeanalizuje, za jakie pieniądze gminni zbawiciele rozprowadzają lokalna społeczność i w jakim interesie działają. I nie bredź, że od lat jesteś umęczony, po póki co nic się nie wydarzyło. Już czas, aby odpowiedzieć na pytanie, jakie interesy reprezentujecie - Berlina, Moskwy czy Wielkiej Polski.